Hej :)
Jak zapewne wiecie, w zeszłym roku robiłam serię kalendarz, taki zwykły, do ozdabiania.
W tym roku postanowiłam zrobić coś podobnego, ale na skalę...
połowy ściany XD
W styczniu go robiłam, ale na każdy kolejny miesiąc mam przygotowane tyle karteczek ile jest dni, na każdej jest dzień miesiąca i tygodnia oraz miejsce na jakieś ważne rzeczy.
W styczniu go robiłam, ale na każdy kolejny miesiąc mam przygotowane tyle karteczek ile jest dni, na każdej jest dzień miesiąca i tygodnia oraz miejsce na jakieś ważne rzeczy.
Z tyłu jednak napisane są np. wyzwania, ale nie zawsze.
Każdy miesiąc to coś innego.
LUTY - wyzwania (przydadzą mi się też do posta-cały miesiąc wyzwań)
MARZEC - kolorowanki - tak teraz dużo się koloruje i ja codziennie będę kolorować jeden obrazek
KWIECIEŃ - foto wyzwanie - każdy dzień=zdjęcie o wylosowanej tematyce
MAJ - książka - 1 rozdział dziennie
CZERWIEC - codziennie zadanie na myślenie - logiczne zagadki
LIPIEC - na boisku, które mam bardzo blisko jest Fit-Park, mimo upału codziennie 10-20 min.
SIERPIEŃ - każdego dnia rower bądź rolki - muszę aktywnie spędzić chociaż jedne wakacje
WRZESIEŃ - każdego dnia zaprojektuję jakiś ciuszek - to też jedno z moich hobby
PAŹDZIERNIK - zwykłe ćwiczenia w domu - przysiady, brzuszki itd. itp.
LISTOPAD - kubek herbaty każdego dnia
GRUDZIEŃ - wymyślę jakiś kalendarz adwentowy
Myślę, że ten rok będzie udany.
Głównie z tego powodu, że będzie inny.
A tej "inności" jest dużo.
- rok przestępny
- zaplanowany
- z motywującą książką Demi Lovato
- ciekawym kalendarzem
- wyzwaniami
- nowymi przyjaźniami
- wakacyjną przygodą
- aktywnością
- bez obijania
- ze śniegiem
- ciekawy
- po prostu inny
Na pewno też na blogu będzie inaczej.
Zaplanowałam już dość sporo, mam kilka celi/marzeń z nim związanych, posty raczej będą regularne.
Wiele zależy też od was.
Dla mnie olbrzymią motywacją są głównie komentarze.
Na dalszy plan spycham wyświetlenia i obserwatorów, ale też każdy kolejny jest wielką radością i myślą, że jednak komuś to się podoba, chce wiedzieć kiedy znów coś tu przeczyta - chce być na bieżąco. Dla was kliknięcie, że chcecie obserwować i odczytanie maila, że coś dodałam to kilka sekund, a dla mnie wiele sił, motywacji, pewności siebie.
Kiedy jest jakiś odzew do moich próśb, o pytania do TAG-u, czy linki do waszych blogów to mam wrażenie, że ktoś mnie słucha, chce mi pomóc, staje się kolejnym "współautorem" tego bloga.
To naprawdę wiele znaczy dla kogoś po drugiej stronie.
Tutaj tym kimś jestem ja - Paulina.
Zwyczajna nastolatka, z własnymi ambicjami, marzeniami, znajomymi, kłopotami, chwilami radości czy też smutku. Ale do szczęścia brakowało mi takiego miejsca, gdzie będę mogła podzielić się drobną cząstką siebie z kimś chociażby i na drugim końcu świata, albo z moimi znajomymi, którzy wiem, że to czytają. Czasami wyrażenie czegoś pismem jest łatwiejsze, więc to robię.
Ale moment, moment. Za bardzo zagłębiamy się w przemyślenia.
Co do tegorocznego kalendarza, to na 100% będzie tu o nim podobna seria co do tej zeszłorocznej.
Jeżeli was nie zanudziłam tym "gadaniem" wyżej to super.
To chyba tyle na dziś...
Papa :)
Aha, a jutro lub pojutrze dodam już posta o kalendarzu na luty :)
Miał być dzisiaj, ale zobaczyłam, że w roboczych mam jeszcze ten.
Super, przygotowuję sobie posty na początku miesiąca (dlatego ta gadanina o udanym roku) i pod koniec przypominam sobie, że miałam go opublikować xp
Aha, a jutro lub pojutrze dodam już posta o kalendarzu na luty :)
Miał być dzisiaj, ale zobaczyłam, że w roboczych mam jeszcze ten.
Super, przygotowuję sobie posty na początku miesiąca (dlatego ta gadanina o udanym roku) i pod koniec przypominam sobie, że miałam go opublikować xp